, 26.02.2022

Co robić? Konflikt na Ukrainie 2022. Potrzebna nowa cywilizacja! Moje stanowisko – Iwo Czerniawski 

nowa

Napiszę jednym tchem. Bo mogę. Jestem w stanie. Myślę, że nikt z Was nie był tak blisko tych sił, które odpowiadają za projektowanie współczesnej polityki rosyjskiej. Ja byłem, ja poznałem, zgłębiłem. Jak również byłem blisko, najbliżej sił, które w ogromnym stopniu stanowiły o kształcie rosyjskiej opozycji. Co ciekawe – mają one jeden rodowód. Anpilow, Udalcow, Limonow, Dugin… Chociaż przyznaję, że moje obszary działań i badań były znacznie szersze. KPRF, trockiści, praktycznie cała lewa strona w Rosji. I nie tylko.  

 

Po pierwsze

Każdy kto twierdzi, że Rosję, jej kulturę, jej sportowców należy bojkotować – ma absolutną rację. Ale tylko pod jednym warunkiem. Jeśli analogiczne stanowisko zajął w przypadku agresji na Jugosławię, Irak, Afganistan, Libię, Palestynę oraz w przypadku wszelkich innych specjalnych operacji wojskowych przeprowadzonych w ostatnich latach przez jakiekolwiek państwa. 

 

Po drugie

Istnieje szereg powodów dla których tak się musiało wydarzyć. Musiało dojść do rosyjskiej interwencji na Ukrainie. 

To nie jest konflikt Rosji i Ukrainy. To próba ustanowienia nowego porządku geopolitycznego, według specjalistów odpowiedzialnych za kształtowanie współczesnej polityki Rosji – działanie niezbędne aby ochronić rosyjską państwowość. Aby zachować Rosję. I istnieje szansa, że mają rację. Przykładowo - Rosji potrzebny jest Krym, dostępny, z normalnymi dostawami wody, Rosji potrzebna jest flota na Morzu Czarnym, Rosji potrzebna jest kontrola sytuacji w Syrii, utrata kontroli nad Syrią i generalnie osłabienie siły militarnej w tym obszarze doprowadzi do dalszych niepokoi, również związanych z Iranem, potem Kaukazem, w tym również Kaukazem Północnym. Oddzielenie Kaukazu Północnego, oddzielnie Tatarstanu, całkowity rozpad Rosji. To tak w telegraficznym skrócie, parafrazując wypowiedzi Aleksandra Dugina sprzed kilku lat. 

 

Ktoś powie – to w takim razie niech Rosja nie istnieje!
 

Jestem Rosjaninem. Czy gotów jestem powiedzieć, że Rosji nie powinno być?
Tak. 

 

Jestem na to gotów i to zdecydowanie. Tak samo jak Polski, Francji, Ukrainy, USA, Hiszpanii, Białorusi, Izraela, Palestyny, Hondurasu. Nie mam kompletnie żadnego przywiązania do jakiejkolwiek tożsamości narodowej, chociaż przyznaję – jestem głęboko zakorzeniony w kulturze rosyjskiej. Chociaż w czeczeńskiej również. Może jeszcze bardziej? A może nawet te kultury się pokrywają? Z pewnością w pewnych aspektach się zazębiają. 

W obecnym układzie globalnym ta wojna, jak również wszystkie inne konflikty, które miały miejsce i będą mieć miejsce – musiały nastąpić, wszystkie były w większym czy też mniejszym stopniu uzasadnione – ale z perspektywy argumentacji i obrony wartości reprezentowanych w obecnym świecie, obecnym systemie. 

Wszystkie one stanowią etapy rozgrywki sił kapitału, imperializmu, który wyrasta z kapitalistycznych gospodarek. Co w uproszczeniu musiałoby się stać aby faktycznie powstrzymać tego rodzaju niesprawiedliwość na świecie? Ten świat musiałby runąć. Całkowicie. A na jego gruzach powstać zupełnie inny, nowy, lepszy świat, całkowicie pozbawiony dążenia do gromadzenia, kumulacji kapitału. Świat bez państw, bez oligarchów, bez interesów ekonomicznych poszczególnych jednostek. I mówię to ja, ten, który działa prężnie w biznesie. I mówię to gdyż zdaję sobie sprawę z tego, że cały ten układ, obecny porządek prowadzi do milionów ofiar, krwi, cierpienia. W imię interesów politycznych i ekonomicznych garstki. 

Czy możemy tu i teraz ogłosić koniec starego porządku, rozmontować wszystkie państwa, uspołecznić środki produkcji, odebrać fortuny miliarderom, całkowicie przeorganizować wszystkich i wszystko? Tak. Pod warunkiem, że świat będzie na to gotowy. Ludzie będą gotowi. Na całym świecie. 

Czy jest to realna perspektywa na najbliższe lata?  
Nie. 

 

Co więc robić?

Robić swoje. Pracować. Edukować siebie i innych. Tworzyć. Zawsze wspierać potrzebujących.

Ja za realną wizję sprawiedliwego społeczeństwa widzę ucieczkę z Ziemi i stworzenie nowej cywilizacji w innym obszarze Wszechświata. Czy zdążę za swojego życia? Pracuję nad tym. Pracujemy. I to bardzo ciężko. 
 

Iwo Czerniawski 

Komtentarze

admin

10.03.2022

https://www.youtube.com/watch?v=ppD_bhWODDc - ten materiał tłumaczy bardzo dużo w kontekście geopolityki. W dalszym ciągu jest to jednak wyjaśnienie odnośnie rozgrywki na zasadach aktualnie panujących w naszym świecie. Autor z tymi zasadami się nie zgadza co do zasady (podział na państwa, narody, konieczność prowadzenia wojen imperialistycznych wynikających z obrony interesów klasy panującej, kapitalistycznej, prowadzenia działań geopolitycznych).  

Maciej (niezweryfikowany)

20.04.2022

Niestety bzdury piszesz. Prosty przykład "Rosji potrzebny jest Krym, dostępny, z normalnymi dostawami wody,(...)". Gdyby przy pomocy siły nie zajęli Krymu, to nie mieliby tego problemu. Skoro Polska potrzebuje ropy, to powinniśmy zająć jakieś roponośne terytorium, bo nam jest "potrzebne"? Jedną z najważniejszych rzeczy, które mnie uczono, to umów należy dochowywać. A kto zagwarantował Ukrainie granicę, gdy ta oddawała arsenał jądrowy? Ukraina nie weszła do NATO, więc nie złamała ze swojej strony umowy.
A udział USA? Oczywiście, skoro rosja (specjalnie z małej) tak koncertowo się podłożyła, to czemu nie mają skorzystać? To się nazywa polityka. A sankcję wobec zwykłych Rosjan, jestem za. Mają prawo wyborcze, mają to co sobie wybrali. I równocześnie zgadzam się z tym, że skoro nasz (nie)rząd wybrany w miarę demokratycznie łamie zasady UE, to nie dostaje pieniędzy i ucierpią na tym obywatele, bo to oni sobie takich przyFódzców wybrali.
W dodatku patrząc na zachowanie tej piep******* bandy w Ukrainie, bo inaczej tego się nie da nazwać, widać jaka jest przepaść kulturowa, widać jacy są Rosjanie ze wschodu. I nie mów, że to propaganda, bo oboje mamy znajomych Ukraińców, którzy potwierdzą Ci jak Ci chłopcy niosą "pomocą" bratniemu narodowi uciskanemu przez faszystów...

Mój tekst jest kompletnie nie o tym. Nie tylko nie wyrażam poparcia dla którejś ze stron - a wręcz piszę: 

"W obecnym układzie globalnym ta wojna, jak również wszystkie inne konflikty, które miały miejsce i będą mieć miejsce – musiały nastąpić, wszystkie były w większym czy też mniejszym stopniu uzasadnione – ale z perspektywy argumentacji i obrony wartości reprezentowanych w obecnym świecie, obecnym systemie. 

Wszystkie one stanowią etapy rozgrywki sił kapitału, imperializmu, który wyrasta z kapitalistycznych gospodarek. Co w uproszczeniu musiałoby się stać aby faktycznie powstrzymać tego rodzaju niesprawiedliwość na świecie? Ten świat musiałby runąć. Całkowicie."

Przecież to jest napisane powyżej i to całkiem, jak mi się zdaje, przystępnym językiem. 

Ten tekst nie jest żadną próbą głębszej analizy politycznej - a wręcz deklaracją niechęci do całej współczesnej polityki, geopolityki oraz deklaracją konieczności rozpoczęcia wszystkiego na nowo. 

Napisz komentarz (bez rejestracji)